Marzenie o własnych, „wolnostojących” czterech kątach towarzyszy większości dorosłych Polaków przez większość życia. Szczególnie ci, doskonale pamiętający wczesne lata 90-te, wychowani na Dynastii i
rezydencji bajecznie bogatych Carringtonów, często marzą o czymś nieco większym niż zwykłe m-3, ale czy słusznie?
Niewielki metraż może mieć wiele zalet
Niewątpliwym plusem niedużych powierzchni jest fakt, że pozwalają
zaoszczędzić sporo pieniędzy zarówno na etapie budowy, kupna jak i już samej eksploatacji. Bez względu na to więc, czy decydujemy się na mieszkanie czy na budowę domu (np. gotowych tanich domów jednorodzinnych), ograniczając metraż, redukujemy po prostu nasze wydatki.
W ten sposób zmniejszamy jednakże nie tylko w sposób oczywisty koszty związane z samą budową (nie tylko gotowych tanich domów, ale w ogóle wszystkich) czy też ich kupnem. Decydując się na przykład na gotowe tanie domy, oszczędzamy również czas potrzebny na budowę, który możemy spożytkować w dowolny sposób (na pewno znacznie przyjemniejszy niż ciągłe „wycieczki” na plac budowy.
Mały dom to mniejsze podatki
Dom niewielkich rozmiarów oznacza również, że mniej pieniędzy w postaci podatku od nieruchomości zapłacimy gminie. Poza tym, jeśli nie
dysponujemy idealną, dużą i niemalże kwadratową działką, wybór
mniejszego metrażu pozwoli nam ją lepiej zagospodarować (zostanie więcej miejsca na ogród, taras itp).
Podobnie zresztą wygląda sprawa w przypadku mieszkań spółdzielczych – mniejszy metraż oznacza niższe opłaty czynszowe, a w przypadku mieszkań własnościowych także podatek od nieruchomości.
Mały dom to miejsce przyjazne dla kontaktów międzyludzkich
Decydując się na przykład na niewielkich rozmiarów gotowe tanie domy lub też na niewielkich rozmiarów własne mieszkanie, można mieć wręcz
pewność, że nasze rodzinne kontakty będą się zacieśniać.
Niewielkie powierzchnie nie dają możliwości nadmiernej izolacji i odseparowania się od pozostałych członków rodziny. To stawia domowników przed koniecznością konfrontacji swoich poglądów i zachowań, co pozwala budować bliskie relacje.
Dodatkowo każdy, kto chociaż raz w życiu miał okazję np. w czasach studenckich znaleźć się na imprezie w akademiku, doskonale wie, że na takich niedużych powierzchniach zabawy udają się najlepiej bo ludzie są „zmuszeni” ze sobą rozmawiać i wchodzić w różnego rodzaju interakcje.
Artykuł powstał we współpracy z firmą HOGER